piątek, 27 stycznia 2017

Siejąca śmierć choroba - Parwowiroza – tyfus psi!



Parwowiroza
Bardzo groźna choroba wirusowa!!! 
Tzw. tyfus psi, to bardzo poważna choroba zakaźna i zaraźliwa. Szybko i łatwo przechodzi na inne osobniki. Najczęściej chorują na nią psy młode w wieku poniżej 6. miesiąca życia, zdarza się również, że może zachorować osobnik dorosły (osłabiony i nie szczepiony).

Zobacz również opis równie często występującej NOSÓWKI U PSÓW

Jak można się zarazić?

Przede wszystkim zarażają osobniki chore, ich kał, mocz, wymiociny, ślina. 
Również przez kontakt pośredni, na przykład na naszych butach, rękach, na miskach, zabawkach, sierści itd.
Dlatego, jeśli nie jesteśmy przygotowani, nie powinno się brać do siebie psów z miejsc, w których ona występowała, jeśli ma się u siebie inne osobniki (szczególnie szczeniaki).
Zanim zaadoptujesz/kupisz szczeniaka, zapytaj, czy w schronisku, domu tymczasowym lub hodowli nie występowała parwowiroza!
Zarażają psy (chore, te które wyzdrowiały oraz te które nie zachorowały, ale miały styczność z wirusem) oraz ludzie (ubrania, buty, narzędzia, przedmioty, itp, które miały styczność z wirusem).
RAZ PRZYNIESIONY WIRUS DO DOMU MOŻE UTRZYMYWAĆ SIĘ NAWET DO ROKU, JEST BARDZO ODPORNY NA DEZYNFEKCJĘ I ODKAŻANIE!!!
Jeśli decydujesz się na psa, który może być nosicielem parwowirozy, zapoznaj się dokładnie z tematem, zasięgnij opinii zaufanego weterynarza. Dowiedz się, z czym się to wiąże i jakie zagrożenie niesie dla Twoich psów, psów napotykanych na dworze oraz psów znajomych, których później odwiedzisz, nawet bez zarażonego psa, przynosząc śmiercionośne wirusy na sobie.


Objawy parwowirozy:

Występują dwie postaci parwowirozy:
1.      postać sercowa – trudna do zdiagnozowania, kończy się nagłą śmiercią zwierzęcia, nie daje praktycznie żadnych objawów.
2.      postać jelitowa – (najczęściej występująca) – objawia się spadkiem apetytu, ogólnym złym samopoczuciem zwierzaka, silną biegunką o specyficznym zapachu i żółtym, beżowym zabarwieniu (może wystąpić również krwista), o konsystencji papkowatej mazi przechodząca w wodnistą, krwistą, bardzo trudną do opanowania.. Występuje wysoka gorączka, bóle brzucha.

Jak wygląda sam przebieg?


Po zarażeniu przez pierwsze kilka dni nie ma żadnych objawów, pojawiają się one nagle, aby upewnić się, czy to parwowiroza należy wykonać test płytkowy lub badanie krwi u weterynarza.
Pierwszym objawem, dosyć mało charakterystycznym są wymioty, psiak odmawia jedzenia, jest apatyczny, źle się czuje. Masa ciała szybko spada, zaczynają się ostre biegunki, bardzo cuchnące, temperatura jest wysoka.

Bez odpowiedniej opieki weterynaryjnej szczeniak umrze – więc nigdy nie zwlekajmy z wizytą u lekarza.

Na parwowirozę nie ma jako takiego leczenia – możemy tylko działać przeciw objawowo i wzmacniająco. Nawodnienie kroplówkami oraz antybiotykoterapia (działanie przeciw infekcjom bakteryjnym) może prowadzić do całkowitego wyleczenia, jednak często parwowiroza kończy się śmiercią.

Dlatego tak ważne są SZCZEPIENIA OCHRONNE!

Nie lekceważmy tego!



Dodatkowe informacje o chorobach psów :

Nosówka

Krzywica
Zaćma

Choroby kotów

4 komentarze:

  1. Parwowiroze można leczyć należy podać surowicę odpornościową lub surowicę od zwierzaka „ozdrowieńca”, efekty leczenia są uzależnione do tego jak szybko podało się surowicę od wystąpienia pierwszych objawów. Surowicę muszą dostać wszystkie zwierzaki nie szczepione a mające kontakt z chorym zwierzęciem, nawet jak nie mają objawów. Często po podaniu surowicy jest lekka poprawa, ale objawy choroby po kilku dniach się znowu nasilają i trzeba podać kolejną porcję surowicy.

    Może wystąpić infekcja krzyżowa (zarażenie kota od psa i na odwrót)– dlatego mocno ryzykowne jest wprowadzenie do otoczenia ,w którym był kot chory na panleukopenie – nieszczepionego psa, i na odwrót- wprowadzenie nieszczepionego kota w miejsce, gdzie przebywał pies chory na parwowirozę !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trafna uwaga - infekcja krzyżowa, może do niej dojść ponieważ wirus FPV i parwowirus są bardzo podobne do siebie i często występują razem, dlatego zaleca się w ostateczności szybkie wykonanie kotom testu psiego na parwowirozę z płytki, aby wykluczyć FPV :)
      Jeśli chodzi o surowicę, to zdania nadal są podzielone, surowica to przecież wyodrębnione przeciwciała od innego osobnika. Tylko na niewiele się zdają, gdy zwierzę już zachoruje, dlatego większość weterynarzy podaje ją przed pierwszymi objawami, bo później nie przynosi właściwie żadnych efektów. Inni lekarze sądzą, że dodatkowo wspomaga system odpornościowy zwierzęcia tymi właśnie przeciwciałami, tylko że nikt tego jeszcze dokładnie nie zbadał, dlatego nie ryzykowałabym powiedzenia, że jest to sposób leczenia szczeniąt oraz że przynosi jakieś efekty. Często nie wiemy, czy to surowica pomogła, czy cos innego, ponieważ przy parwowirozie ma się naprawdę mało czasu, więc weterynarze podają zazwyczaj dużo leków na raz, bo liczy się efekt.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Zgadzam się całkowicie. Surowica w naszym przypadku zupełnie nic nie dała. Natychmiast gdy dowiedzieliśmy się że mamy do czynienia z parwowirozą, wszystkim szczeniętom została podana surowica i na niewiele się to zdało. Szczenięta zaczęły chorować nawet po 9, 10 dniach od podania surowicy. Mimo iż podawaliśmy surowicę jeszcze trzykrotnie od momentu pierwszych objawów, choroba postępowała w błyskawicznym tempie. Surowica nie uchroniła zdrowych szczeniąt przed zachorowaniem, mimo iż były odseparowane od chorych i nie pomogła chorym już psiakom. Ozdrowiało kilka szczeniąt które zaczęły chorować jako pierwsze natomiast ze szczeniąt zabezpieczonych surowicą przed zachorowaniem które i tak zachorowały, tyle że pózniej, nie przeżył żaden. Wszystko zależy od zjadliwości wirusa i układu odpornościowego pacjenta. Surowica w naszym przypadku nie zdziałała nic. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Mój piesek nie był szczszczepiony i zdechł:(po 3 dniach leczenia u weterynarza . Pod kroplowka i zastrzykach . tak nic nie dało rady męczył się ! ;(((

    OdpowiedzUsuń